Ogólnopolski strajk kobiet również w Urzędzie Miasta w Łodzi?
Wiceprzewodniczący łódzkiej Rady Miejskiej Paweł Bliźniuk apeluje do prezydent Hanny Zdanowskiej, aby umożliwiła wszystkim kobietom pracującym w Urzędzie Miasta wzięcie urlopu w najbliższy poniedziałek. Tym samym mogłyby się one przyłączyć do ogólnopolskiego protestu zainicjowanego w odpowiedzi na plany zaostrzenia prawa aborcyjnego.
Strajk ma odbyć się pod hasłem ”Czarny Poniedziałek” i jest zaplanowany na 3 października. Chodzi o to, by jak najwięcej kobiet wzięło tego dnia wolne, nie poszło do szkół i na uczelnie i wyraziło tym samym swój sprzeciw wobec zaostrzenia prawa aborcyjnego. To kontynuacja protestów odbywających się na terenie całego kraju.
”Czarny Poniedziałek” został oficjalnie poparty przez wiele firm i instytucji. Radny Paweł Bliźniuk uważa, że łódzki magistrat również powinien pozwolić protestować swoim urzędnikom. – Urząd powinien umożliwić kobietom wzięcie urlopu w tym dniu i nie robić w związku z tym żadnych problemów, o ile nie będzie to sprzeczne z codziennym funkcjonowaniem instytucji.
Łódzki Urząd Miasta w odpowiedzi na apel radnego informuje, że nie zamierza nikomu utrudniać protestu. – Absolutnie nie będziemy ingerować w prawa pracowników wynikające z kodeksu. Jeżeli nasze panie urzędniczki będą chciały pójść na zwolnienie lekarskie, wziąć urlop na żądanie albo dzień dla matki z dzieckiem to mają do tego pełne prawo – mówi rzecznik prezydenta miasta Marcin Masłowski. Jednocześnie zapewnia on, że ewentualny protest w żaden sposób nie wpłynie na prace urzędu tego dnia.
W łódzkim Urzędzie Miasta pracuje 1527 kobiet, stanowią one ponad 70% wszystkich urzędników.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |