W regionie sieradzkim brakuje pielęgniarek
Samorząd Zawodowy Pielęgniarek i Położnych alarmuje, że z każdym rokiem przedstawicielek tej profesji jest coraz mniej. Zdaniem działaczek powodem są niskie zarobki i związana z tym emigracja do krajów Europy zachodniej.

Pielęgniarski samorząd obchodził w Teatrze Miejskim w Sieradzu swoje 25-lecie. Dla uczestników konferencji to okazja by porozmawiać o dotychczasowych osiągnięciach tej grupy zawodowej ale też o problemach służby zdrowia. – Na ziemi sieradzkiej już powoli mamy problemy z zatrudnianiem pielęgniarek. Nie ma osób chętnych do podjęcia takiej pracy. Nie wspomnę o absolwentkach, których mamy bardzo mało. Pojedyncze osoby zgłaszają się i pytają o miejsce pracy – opowiada przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych Ziemi Sieradzkiej Anna Augustyniak.
Wiele pielęgniarek tuż po skończeniu szkoły wyjeżdża za granicę. Tym bardziej, że mają coraz wyższe kwalifikacje. – Wspieramy pielęgniarki w kształceniu. Organizujemy kursy i szkolenia kwalifikacyjne, specjalizacyjne czy dokształcające. W dzisiejszych czasach pielęgniarka jest bardzo dobrze przygotowana do wykonywania zawodu – przekonuje Augustyniak.
Organizacja zrzeszająca pielęgniarki jest największym w Polsce samorządem zawodowym.