Tajemnicze auto pozostawione przy Placu Dąbrowskiego

Zarząd Dróg i Transportu ma problem z samochodem, który od kilku miesięcy zajmuje miejsce w strefie płatnego parkowania przed Sądem Okręgowym w Łodzi. Właściciel nie płaci mandatów, które zostały już wystawione w hurtowych ilościach.

Pomimo tego, że za wycieraczką auta zebrał się już spory plik mandatów, to wciąż nie może być ono odholowane. Leszek Wojtas ze Straży Miejskiej tłumaczy, że aby do tego doszło, auto musi być w złym stanie technicznym. – Pojazd musi być pozostawiony bez tablic rejestracyjnych albo jego wygląd musi wskazywać na to, że jest nieużytkowany. Tutaj natomiast nie ma żadnych tego oznak – mówi. – Największym problemem są nieuiszczone opłaty – dodaje Wojtas.

Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu podkreśla, że właściciel był już wielokrotnie upominany. – Firma, która obsługuje strefę płatnego parkowania zobowiązana jest do wystawiania mandatów. Ona również wysyła monity do właściciela pojazdu o ich opłacenie – mówi.

Właściciel już teraz musi zapłacić kilkaset złotych kary. Tymczasem firma zarządzająca strefą płatnego parkowania wciąż wystawia kolejne mandaty.