Jerzy Janowicz nie miał szczęścia w losowaniu par pierwszej rundy wielkoszlemowego US Open. Łodzianin musiał zmierzyć się z Novakiem Djokoviciem.

“Jerzyk” nie przestraszył się lidera światowego rankingu, ani głównego kortu nowojorskiego turnieju. W pierwszym secie Serb wygrał do trzech. Janowicz najlepiej grał w drugiej partii.

Zawodnik MKT Łódź przełamał rywala na 4:2. Po chwili było jednak 4:3 i wydawało się, że “Nole” ma wszystko pod kontrolą. Serb w kolejnych gemach serwisowych Polaka miał 5 breakballi, ale żadnego nie zdołał wykorzystać. “Jerzyk” postawił wszystko na jedną kartę w 12. gemie. Ofensywa popłaciła, wygrał do 15 i całego seta 7:5.

W kolejnych dwóch partiach Djoković kontrolował grę, choć łódzki tenisista nie oddał pola. Przegrał do 2:6 i 1:6, ale schodząc z kortu dostał duże brawa od kibiców. Wcześniej, przy siatce serdecznie wyściskał go “Nole”, który w drugiej rundzie zmierzy się z Jirim Veselym.