Bełchatów. Nie żyje małżeństwo, syn zatrzymany
Bełchatowska policja prowadzi postępowanie w sprawie śmierci małżonków, którzy mieli liczne rany kłute. Zatrzymano ich 40-letniego syna, który przyznał się do winy.

Do zdarzenia doszło w jednym z mieszkań na Osiedlu Dolnośląskim w Bełchatowie. W środę (24 sierpnia) o godzinie 18.30 do policjantów dotarła wiadomość, żeosoba z rodziny znalazła zakrwawione zwłoki swojej siostry i szwagra. Na miejsce wysłano grupę operacyjno-dochodzeniową. W mieszkaniu znajdowały sięciała 66-letniej kobiety i 68-letniego mężczyzny, wstępne oględziny wykazały, że doszło do zabójstwa. Na ciałach ofiar stwierdzono obecność licznych głębokich ran kłutych i ciętych.
Policjanci podjęli działania zmierzające do zatrzymania osoby, która mogła mieć związek ze zdarzeniem. Ich ustalenia wskazywały na to, że sprawcą może być syn ofiar. Kilkanaście minut od otrzymania informacji o tragedii policjanci namierzyli i zatrzymali typowanego 40-latka. Mężczyzna trafił w ręce policjantów na ulicy Żeromskiego, w chwili zatrzymania był trzeźwy.Przyznał się do winy już podczas wstępnego przesłuchania przez policjantów. – Powiedział, że rodzice go zdenerwowali i w ten sposób odreagował swoją frustrację – mówi rzeczniczka bełchatowskiej policji Iwona Kaszewska. – Śledczy pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności całego zdarzenia, sprawdzają motywy działania podejrzanego oraz docierają do ewentualnych świadków – dodaje.
Wobec podejrzanego zasądzono areszt tymczasowy na 3 miesiące. Jeśli usłyszy on zarzut zabójstwa może grozić mu nawet dożywotni pobyt w więzieniu.
Więcej w relacji naszej reporterki:
Nazwa | Plik | Autor |
Zabójstwo w Bełchatowie | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |