Na fetor przy rondzie, na dojeździe do węzła Sieradz Wschód, już w weekend uwagę zwracali kierowcy, którzy zaalarmowali straż miejską. Przybyli na miejsce specjaliści określili, że przy drodze zalega kilka ton treści żołądkowej i jelitowej zwierząt. – Widok i zapach był okropny, mówi kierownik referatu ekologii i ochrony środowiska Urzędu Miasta Sieradza Urszula Pająk. – Na szczęście w okolicy nie ma domów, więc było to uciążliwe głównie dla przejeżdżających – dodaje.

Sprawę bada policja. Według zebranych informacji, samochód jechał od strony Łodzi, ponieważ jego ładunek zaczął wyciekać już na wysokości Łasku. Ślady były też na MOP-ie w Sięganowie. – Prowadzimy dochodzenie w sprawie ustalenia kierowcy, który w tak nieodpowiedzialny sposób pozbył się ładunku, lub firmy, która być może miała zleconą taką utylizację – informuje aspirant sztabowy Paweł Chojnowski z Komendy Powiatowej Policji w Sieradzu.

Policja prosi o kontakt osoby, które być może zwróciły uwagę na ciężarówkę z cieknącym ładunkiem, lub widziały ją w okolicach ronda przy węźle Sieradz Wschód.