Przetarg na byłą siedzibę Piotrcovii
Już po raz trzeci piotrkowski magistrat próbuje sprzedać nieruchomość, w której swoją siedzibę miał klub Piotrcovia.
Stan obiektu pozostawia wiele do życzenia i nie przypomina czasów swojej świetności, kiedy życie nie tylko sportowe toczyło się tam wokół piłki ręcznej i zapasów.
Rzecznik piotrkowskiego magistratu Jarosław Bąkowicz, mówi, że wszystkiemu winne są zagmatwane dzieje tego budynku. Dziś jego właścicielem jest Skarb Państwa, który pod koniec lat dziewięćdziesiątych podarował nieruchomość miastu. To z kolei, kilka lat później, darowało ją Akademii Świętokrzyskiej, która planowała stworzyć tam kompleks akademicki. Po kilku latach uczelnia wycofała się jednak ze swoich planów. Miasto musiało jej zwrócić pieniądze za prace, jakie szkoławykonała. Następnie nieruchomość została wydzierżawiona prywatnemu inwestorowi, z którym po trzech latach umowa została rozwiązana.
Obecny stan wynika zzaniedbań poprzednich właścicieli. – Prezydent miasta otrzymuje pieniądze od wojewody łódzkiego na utrzymywanie obiektu, niestety, rokrocznie dotacja ta jest obcinana – podkreśla rzecznik.
Mieszkańcy z sentymentem wspominają dawne dzieje obiektu.Mówią, że szkoda tego co przeminęło, tym bardziej, że w mieście brakuje obiektów sportowych. – Gdyby klubudało się odremontować, młodzież miałaby co robić w sporcie, zamiast nudzić się i robić głupoty – mówił jeden zmieszkańców Piotrkowa.
Do nabycia są: dawna sala sportowa, dawny hotel i teren, na którym było boisko. Cena wywoławcza kompleksu budynków przy ulicy Batorego 10 tym razem wyniesie niewiele ponad 2 miliony złotych, co stanowi połowę jego wartości.Jeżeli nieruchomość zostanie sprzedana, miasto otrzyma z tego 25 procent, reszta trafi do Skarbu Państwa.
Nazwa | Plik | Autor |
Przetarg na byłą siedzibę Piotrcovii | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z PIOTRKOWA TRYBUNALSKIEGO |