Radni apelują do ministra zdrowia ws. in vitro
Łódzcy radni Platformy Obywatelskiej apelują do ministra zdrowia, żeby rząd nie zakazywał finansowania programów in vitro z publicznych pieniędzy. Ich zdaniem oznaczałoby to, że łódzki program samorządowy, który wystartował nieco ponad miesiąc temu, będzie musiał zostać wygaszony.
Paweł Bliźniuk uważa, że Narodowy Program Prokreacyjny, nad którym właśnie pracuje resort, nie pozwoli na finansowanie zabiegów nawet z budżetu gmin. – Ostatnio pan minister Konstanty Radziwiłł zapowiedział odejście od finansowania z środków publicznych procedury in vitro. Oznaczałoby to wygaszenie również naszego łódzkiego, gminnego programu. Wydaje nam się, że ten program jest bardzo potrzebny, szczególnie ze względu na wyzwania demograficzne przed jakimi stoi nasze miasto – tłumaczy radny PO.
O tym, jak miejski program in vitro jest potrzebny świadczą chociażby statystyki i liczba par, która zgłosiła się po dofinansowania zabiegów w kilku pierwszych tygodniach jego działania. Jest ich ponad dwieście czterdzieści. – Nasze miejskie dofinansowanie, nasz miejski program tak naprawdę stałby się nielegalny. Jesteśmy po czterech tygodniach jego funkcjonowania i dopiero pierwsze pary zaczynają z niego korzystać. Pary te są już przygotowane do procedury, więc musielibyśmy tym parom powiedzieć, że jednak nic z tego, bo polskie prawo zabroniło – tłumaczyradny PO Adam Wieczorek,przewodniczący Komisji Ochrony Zdrowa i Opieki Społecznej.
Radni apelują nie tylko o wycofanie się z zapowiedzi zakazania finansowania zabiegów in vitro ze środków publicznych, ale również o zmianę założeń całego Narodowego Programu Prokreacyjnego.
Oto pełna treść apelu radnych:
Posłuchaj całego materiału i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Łódzki program in vitro | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |