W ubiegłym roku byli w Rimini, w tym na Słowacji, zespół Ziemia Sieradzka zaproszeń na zagraniczne festiwale ma dużo więcej. Z wielu nie skorzysta ze względu na koszty, ale i na poczucie, że jeśli się u kogoś gości, wypadałoby zaprosić go na rewizytę. – To przykre, że w Sieradzu nie ma żadnej tego typu imprezy. Mogłyby się zaprezentować zespoły, które poznaliśmy za granicą – mówi instruktorka tańca Katarzyna Kałuziak.

Prezydent Sieradza Paweł Osiewała ma wątpliwości czy taki festiwal jest w mieście jest potrzebny – To chyba zbyt blisko Zduńskiej Woli, gdzie taka impreza od kilku lat jest organizowana – zastanawia się włodarz miasta. Prezydent nie neguje jednak pomysłu całkowicie i zapewnia, że jeśli jakiś podmiot przygotuje odpowiedni projekt to jest szansa na jego sfinansowanie, ponieważ co roku miasto zabezpiecza pulę środków, między innymi na wydarzenia kulturalne.