Mikołaj Mirowski | Radio Łódź
Gościem Radia Łódź był dr Mikołaj Mirowski, historyk z Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi. W programie “Gość Po 8” rozmawiał z nim Przemysław Naze.
Nazwa | Plik | Autor |
– brak tytułu – | video (m4v) video (webmv) video (webmv_hd) video (m4v_hd) | |
– brak tytułu – | audio (m4a) audio (oga) |
Przy okazji obchodów 72. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego wraca temat procesu lustracyjnego generała Zbigniewa Ścibor-Rylskiego, najwyższego rangą, żyjącego uczestnika tamtych wydarzeń. W tym roku Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wszczął na wniosek IPN-u proces lustracyjny dlatego, że generał w oświadczeniu lustracyjnym nie wspomniał o swoich związkach z UB i SB. Taki dokument zobowiązany był złożyć jako członek Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari. Według IPN-u, materiały obciążające generała nie pozostawiają wątpliwości. Dlatego prokurator Instytutu wykazuje w procesie, że generał dopuścił się kłamstwa lustracyjnego, zatajając swój związek z UB i SB.
Zdaniem dr Mikołaja Mirowskiego, dla historyka nie powinno być zaskoczeniem, że w latach 50 żołnierze AK byli niszczeni przez Urząd Bezpieczeństwa i wielu z nich złamano. – Więzienie stalinowskie było czasami o wiele cięższym przeżyciem niż wizyta w alei Szucha i gestapo. Także trzeba cały ten kontekst znać. Ja nie rozstrzygam jaka jest historia generałaZbigniewa Ścibor-Rylskiego, tutaj należy spokojnie poczekać na ten proces. Żaden wyrok nie podważy i nie powinien podważyć jego karty podczas powstania warszawskiego, jego uczestnictwa w szeregach Armii Krajowej – przekonywał gość Radia Łódź.
Generał Zbigniew Ścibor-Rylski jako żołnierz AK brał udział w operacji “Burza”. W czasie powstania warszawskiego dowodził kompanią “Motyl” w Zgrupowaniu “Radosław”. Obecnie jest prezesem Zarządu Głównego Związków Powstańców Warszawskich.