Wakacyjne zagrożenia. HIV coraz bardziej niebezpieczny
Profesor Zbigniew Deroń alarmuje: HIV cały czas nam zagraża. O tym niebezpiecznym wirusie wiemy coraz więcej, ale drogą do sukcesu nie są leki, a profilaktyka.

Dorota Matyjasik: Czy HIV jeszcze jest groźny? Czy AIDS nam zagraża?
Prof. Zbigniew Deroń: HIV nam zagraża, ale AIDS nie. Zmieniło się wiele od 30 lat. Teraz mamy leki, które zwalczają skutecznie wirusa HIV. Jeżeli tylko ktoś chce, to zgłasza się do nas, będzie leczony i na pewno nie dojdzie do AIDS, czyli choroby wyniszczającej układ immunologiczny z powodu rozprzestrzeniania się i namnażania wirusa HIV. Dzisiaj potrafimy wirusa unieszkodliwić tak, że praktycznie nie namnaża się. Niestety tabletki bierze się do końca życia.
A co z zagrożeniem?
Jest ono potencjalnie wyższe niżbyło do tej pory. Wszyscy myślą, że tej choroby nie ma. Swoboda seksualna jest na niewyobrażalnym poziomie i swobodaobyczajowa. Młodzi ludzie zażywają narkotyków, które są dostępne na rynku.
No i dopalacze…
Tak, to jest tragedia. Nie wiadomo, co one zrobią z człowiekiem. Młodzież łyka też tabletki i miesza je z innymi substancjami, w tym z alkoholem.
Czy to oznacza, że nowoczesne leki uśpiły naszą czujność?
Też. Chodzi przede wszystkim o to, że młodzi nie są edukowani. Uważają, że nabycie wirusa jest małoprawdopodobne. W ciągu ostatniego miesiąca mieliśmy dwa świeżo wykryte przypadki, w tym jeden z nich pochodzący prawdopodobnie sprzed dwóch lat.
Ten człowiek miał wykrytego wirusa podczas przypadkowych badań?
W tym jednym przypadku była to ostra choroba retrowirusowa. Tak nazywa się zakażenie wirusem HIV, które powoduje stan kliniczny podobny do mononukleozy zakaźnej, czyli gorączka, bóle gardła z dziwnymi nalotami i wysypka. Lekarz pierwszego kontaktu nie zapytał tego człowieka o jego życie seksualne, chociaż wyglądał on na homoseksualistę.
Coraz częściej mówi się, że dochodzi do zakażeń wśród osób heteroseksualnych.
Do tej pory były to najczęściej zakażenia heteroseksualne wywołane przez heteroseksualistów lub biseksualistów, a ofiarami padały kobiety: tak zwane wierne żony lub niewierne kochanki. Teraz występuje spora mikstura tych różnych zakażeń.
Czy możemy spodziewać się kolejnej fali zachorowań?
Myślę, że nie, ale na pewno będą występować świeże przypadki zakażeń. A tychnie powinno być. Wiele lat temu prowadziliśmy szkolenia wśród młodzieży, a wówczas ich poziom wiedzy był niski. Nie wiem czy dziś prowadzone są takie lekcje.
Posłuchaj rozmowy:
Nazwa | Plik | Autor |
Zbigniew Deroń | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |