27-latek napadł 10-letniego chłopca w Łodzi. Usłyszał zarzuty
27-latek zaczepił chłopca w jednym ze sklepów przy ul. Okrzei w Łodzi, wypytał 10-latka o rodziców i kazał mu wracać do domu. Gdy chłopiec wchodził do mieszkania, nie mógł zamknąć drzwi, bo przeszkodził mu napastnik.
– Nastolatek otworzył drzwi, wszedł do mieszkania lecz w chwili, gdy chciał je zamknąć poczuł opór. Wówczas zauważył zamaskowanego napastnika, który odepchnął go od drzwi. Wyciągnął nóż i grożąc kazał wskazać 10-latkowi miejsca w których schowane są oszczędności rodziców. Przestraszony chłopiec przekazał agresorowi ponad 25 000 złotych. Gdy łup był w rękach mężczyzny wybiegł z mieszkania – mówi aspirant Kamila Sowińska z łódzkiej policji.
Sprawą zajęli się śledczy i kryminalni i udało się ustalić dane napastnika. 27-latek został zatrzymany, a w jego mieszkaniu znaleziono ukradzione pieniądze.