Wartoprzeczytać
Mali strażacy z Wieruszowa z nowym pojazdem
Jedna z najsłynniejszych dziecięcych drużyn pożarniczych w kraju, działająca przy OSP Wieruszów, ma kolejny pojazd. Do miniatury wozu bojowego dołączyła ręczna sikawka. Co ciekawe obydwa wieloślady wykonał opiekun drużyny.

Sikawka ręczna to miniaturowa replika konnego wozu strażackiego. Wyglądem przypomina drezynę, z tą różnicą, że uchwyty nie napędzają pojazdu tylko pompują wodę, opowiada druh Andrzej Piluch. – Bardzo lekko się pompuje, zasięg strumienia wody to nawet 15 metrów. Pokonałem łącznie 400 kilometrów by zdobyć części, z których się składa.
Pierwsza prezentacja sikawki miała miejsce na początku lipca w Główczycach na Międzynarodowym Zlocie Pojazdów Pożarniczych. W jej powstanie, z racji zainteresowań, zaangażowali się też strażacy z OSP Chróścin. – Zajmują czołowe miejsca w zawodach sikawek ręcznych, przenośnych, pomogli i tym sposobem mamy to cacko -dodaje Andrzej Piluch.
Mały pojazd ma drewniane koła, zwijak do węży i kulę wytwarzającą podciśnienie. Jest też uchwyt, za który dzieci ją ciągną w czasie pokazów. Wkrótce mali strażacy z Wieruszowa będą mieli stroje nawiązujące do okresu, w którym korzystano z ręcznych sikawek.