Niekontrolowany przejazd tramwaju. Motorniczy nie mógł go zatrzymać
Poranna awaria tramwaju mogła doprowadzić do poważnego wypadku. Gdy zaparkowany na al. Kościuszki skład był naprawiany, tramwaj niespodziewanie ruszył, a motorniczy nie mógł go zatrzymać. Niekontrolowana jazda zakończyła się dopiero na przestawionej zwrotnicy przy placu Niepodległości.

Uszkodzony tramwaj przejechał z al. Kościuszki, ulicą Żwirki do Piotrkowskiej, a następnie w górkido placu Niepodległości. Była to niekontrolowana jazda, więc uszkodzony skład nie zatrzymywał się na światłach, nie zwalniał przy przejściach dla pieszych. Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie piątej rano, więc szczęśliwie ruch na głównej ulicy Łodzi nie był jeszcze duży. Uszkodzony tramwaj był “pilotowany”przez samochód nadzoru ruchu z MPK, a obsługa przez megafon apelowała o odsunięcie się od torowiska.
Niekontrolowany rajd uszkodzonego tramwaju zakończyła przestawiona zwrotnica przy placu Niepodległości, gdzie uszkodzony skład udało się wykoleić. W wyniku wymuszonego zatrzymaniauszkodzono sieć trakcyjną, więc przez kilka godzin Piotrkowską nie jeździły tramwaje, o czym już informowaliśmy:Zatrzymanie ruchu tramwajów na ul. Piotrkowskiej.
W zdarzeniu na szczęście nikt nie ucierpiał. Nasz reporter zbiera szczegółowe informacje na ten temat, więc niebawem podamy nowe informacje.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |