– Łódź powinna mieć własną Regionalną Instalację Przetwarzania Odpadów Komunalnych, ale jej wybudowanie w najbliższych dwóch latach nie jest możliwe – ocenia Paweł Jankiewicz, nowy prezes MPO.

Zgodnie z unijnym przepisami, z instalacji tymczasowej, takiej jaka dziś funkcjonuje przy ul Zamiejskiej będzie można korzystać tylko do połowy 2018 roku. To to oznacza, że zanim Łódź zbuduje swój stały RIPOK odpady trzeba będzie wywozić do innych instalacji, na przykład do Kamieńska. – To nie jest kwota, którą dysponuje MPO, nie jest kwota, która jest przewidziana w budżecie miejskim. Nie jest to również kwota możliwa na razie do sfinansowania w obecnych warunkach z środków unijnych. Więc taka instalacja mogłaby w tej chwili powstać na papierze, istnieć na papierze. Owszem, nie jest ona wykluczona w ciągu czterech, pięciu lat, ale na pewno nie w ciągu dwóch najbliższych – tłumaczyPaweł Jankiewicz.

Nowy prezes MPOzapowiedział w Radiu Łódź modernizację łódzkiej sortowni odpadów.