Udręka mieszkańców Kilińskiego powoli się kończy, informujeKatarzyna Mikołajec, wicedyrektor ZDiT. – Już mamy przygotowany aneks, wyliczyliśmy dokładnie dni, które były nam potrzebne na zaprojektowanie rozwiązania i jego wykonanie. Termin ostateczny ze strony Zarządu Dróg to jest 28 czerwca – wyjaśnia.

Wykonawca może zostaćukarany za opóźnienia, miasto natomiast na pewno nie dopłaci ani złotówki za przedłużające się prace. – W przypadku wydłużenia pracy, a to jest możliwe tylko i wyłącznie w sytuacjach, które nie były możliwe do przewidzenia na etapie projektowania, pozwalają przedłużyć termin, natomiast nie dają wykonawcy prawa do dodatkowych roszczeń – tłumaczy Mikołajec.

Pierwotnie Kilińskiego miała zostać oddana do użytku pod koniec września ubiegłego roku. Wydłużenie terminuto efekt niespodzianek, które drogowcy znaleźli pod ziemią. To kable, instalacje, gazociągi i ciepłociągi, które znajdowały się w innym miejscu, niż wskazywała mapa.