Mężczyzna został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.Zasądzonorównież 12 tysięcy złotych zadośćuczynienia za część poniesionych kosztów leczenia i wypłatę dwustu stawek dziennych, a także zwrot kosztów pełnomocnika i kosztów sądowych.

Do dramatycznych wydarzeń doszło jesienią 2014 roku. Kobieta wyszła wieczorem na spacer, kiedy rzuciły się na nią trzy duże psy. – To nie był pierwszy raz kiedy czworonogi uciekły z posesji i zaatakowały człowieka – zwracała uwagę sędzia Lidia Siedlecka.

Rany były bardzo poważne. Życie kobiety wisiało na włosku. Urszula Majewska kilka miesięcy przebywała w szpitalu. Do dziś potrzebuje rehabilitacji.W procesie cywilnym zamierza domagać się 250 tysięcy złotych odszkodowania.