Punkty z dopalaczami znikają z Pabianic. Efekt modlitewnej krucjaty?
Pomysłodawca akcji modlitewnej, ksiądz Michał Misiak, poinformował, że w Pabianicach zamknięto już dwa sklepy z używkami. Zdaniem duchownego, pozostały jeszcze trzy tego rodzaju punkty.

– Rozmawiałem wcześniej z właścicielem, wpuścił mnie na zaplecze, mogłem wejść i zobaczyć, że nic tam nie ma – powiedział ksiądz Misiak.-Zaprosił nawet policję i straż miejską, tak się po prostuotworzył i zapewnił, że z tym definitywnie zerwał. Już Pabianice nie będą tak karmione dopalaczami, jeszcze zostały trzy miejsca śmierci, ktorymi się teraz zajmujemy. Zbieramy teraz dane, by upublicznić kto wynajmuje im lokale i którzy z pabianickich biznesmenów budują domy pod Pabianicami i w centrum miasta za pieniądze z dopalaczy – dodał.
W jednym z tych trzech miejsc, ksiądz Misiak próbował przekonywać we wtorek, (17 maja)sprzedawców, by nie brali udziału w procederze. – Wpuścili mnie tam, więc moglem się pomodlić nad sprzedającymi, to było pięciu młodych chłopaków. Mówiłem im otwarcie, że przychodzę tam, żeby ten punkt zamknąć, ale jakoś się nie buntowali, nie byli agresywni – podkreśliłduchowny.
Od tygodnia Ksiądz Michał Misiak wraz ze 140 osobami odwiedza punkty z dopalaczami, modli się o uzależnionych i namawia do zerwania z nałogiem
CZYTAJ TAKŻE:Różańcem w dopalacze. Krucjata przeciw uzależnieniom
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |