“To nie jest dobry czas na zmiany”. Na razie bez biletów 10-minutowych
Radnym opozycji nie udało się przywrócić 10-minutowych biletów na przejazdy łódzkim MPK. Na wprowadzenie takiej poprawki do obowiązującej taryfy biletowej nie zgodziły się władze miasta.

To zła wiadomość dla łodzian, którzy apelują o przywrócenie 10-minutowych biletów odkąd tylko zostały wycofane z obiegu. – Wystarczy porozmawiać z mieszkańcami, przejechać się pojazdami komunikacji miejskiej – mówi radny PiS Marcin Zalewski. – Mieszkańcy często o tym mówią, że dobrze byłoby zapłacić za bilet 10-minutowy, bo jadą tylko dwa lub trzy przystanki. Niektórzy jadą np z dziećmi na pobliski plac zabaw, te dwa przystanki to dla nich cała podróż – tłumaczy.
Zdaniem koalicji pomysł przywrócenie biletów obowiązujących krócej niż 20 minut nie jest zły, jednak nie można go wprowadzać w życie bez przemyślenia. Jak podkreśla radny PO Bartosz Domaszewicz, wkrótce władze miasta przedstawią szczegóły reformy komunikacji miejskiej w Łodzi i wtedy będzie czas na ewentualne zmiany w taryfie. – Ważne jest, żeby takie pomysły zgłaszać we właściwym czasie, dzisiaj jesteśmy w trakcie tworzenia nowego modelu transportowego, czyli nowej siatki połączeń. Ustaliliśmy wewnętrznie, że dopiero po przedstawieniu tego modelu będziemy w stanie dopasować do niego odpowiednie taryfy – wyjaśnia.
Radnym PiS nie udało się również wprowadzić poprawek dotyczących zwolnienia z obowiązku kasowania biletów rodzin wielodzietnych, a także zniesienia obowiązku posiadania w tramwajach dokumentów dla dzieci poniżej 7 roku życia. Rada Miejska przyjęła natomiast pomysł SLD zwolnienia z opłat dzieci uczestniczących w miejskich półkoloniach.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |