Kilkudziesięciu artystów, krytyków i wykładowców akademickich z całej Polski, którzy podpisali się pod petycją, jest zaniepokojonych sformułowanymi warunkami, jakie musi spełnić kandydat na fotel dyrektora Teatru. – Przede wszystkim zaniepokoiło nas to, że tak dużą wagę przywiązuje się do spraw związanych z zarządzaniem teatrem. Dlatego upominamy się o sztukę, upominamy się o edukację teatralną, której w tych warunkach konkursu nie ma – wyjaśnia prof. Małgorzata Leyko, dyrektor Instytut Kultury Współczesnej Uniwersytetu Łódzkiego.

Czytaj także:Sztuka, a nie biznesplan. List ws. konkursu na dyrektora Teatru Nowego

Z taką opinią z kolei nie zgadza się dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta Łodzi Dagmara Śmigielska i podkreśla, że artyści też mogą wystartować w konkursie. – To nie jest tak, że szukamy menedżera, a nie interesują nas kwestie programowe. Wręcz przeciwnie. Kandydat, który startuje w tym konkursie musi przedstawić bardzo spójną wizję artystyczną. Poza tym przyjrzeliśmy się konkursom w innych miastach i niczym nie różnią się one od naszego. To są pewne standardy, na których się pracuje – dodaje Śmigielska.

Nazwisko nowego szefa łódzkiej sceny powinniśmy poznać w połowie czerwca.Obecnie Teatrem Nowym im. Kazimierza Dejmka w Łodzi kieruje, pełniący obowiązki dyrektora, Kamil Retkiewicz, który to stanowisko objął po śmierci Zdzisława Jaskuły w październiku 2015 roku.

Posłuchaj całego materiału i dowiedz się więcej: