Unijna dotacja dla Sieradza do zwrotu
Blisko 400 tysięcy złotych unijnej dotacji mają zwrócić: sieradzki Urząd Miasta i Starostwo Powiatowe w Sieradzu.
Sieradz jest w trakcie rewitalizacji, której koszt przekracza 50 milionów złotych. Wydano już blisko 75% tej kwoty. W listopadzie kontrolerzy Urzędu Marszałkowskiego sprawdzili dokumentację dotyczącą 29 inwestycji, 9 z nich zakwestionowano. Wyniki kontroli przekazano w tym miesiącu.
Uwagi dotyczyły tego, że magistrat, jako lider projektu, niezgodnie z prawem żądał od firm wykonujących prace dokumentów potwierdzających ich uprawnienia do wykonywania zamówień oraz zabezpieczenia finansowego. Prezydent Sieradza Jacek Walczak nie kryje rozgoryczenia, ponieważ w czasie ogłaszania przetargów nikt nie zgłaszał nieprawidłowości.
– To co zostało nam wypomniane to jest nadmiar dbałości o interes miasta – dodaje prezydent.
Do inwestycji z błędami proceduralnymi kontrolerzy naliczyli korekty, które opiewają łącznie na prawie 400 tysięcy złotych. Miasto ma oddać 300 tysięcy złotych a powiat jako partner projektu 90 tysięcy.
– Urząd Marszałkowski jest otwarty na sugestie beneficjentów i chce z nimi współpracować – mówi Joanna Blewąska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.
Sieradzki magistrat złożył formalne odwołanie do wniosków pokontrolnych wzywających do zwrotu dotacji.