Skierniewicki basen pęka w szwach
Pływalnia w Skierniewicach pęka w szwach. Obiekt początkowo miał służyć jednej szkole, a teraz korzystają z niego praktycznie wszyscy. Miasta nie stać na wybudowanie nowej pływalni.

Mieszkańcy Skierniewic skarżą się na warunki na tamtejszej pływalni. Najpoważniejszy zarzut dotyczy za małych szatni i ich wyposażenia. – Mamy takie godziny, że jest bardzo ciasno. Rodzice pierwszoklasistów często wchodzą na pływalnię, bo chcą pomóc pociechom, robi się tłoczno, brakuje miejsca w przebieralniach. Nie możemy nawet wysuszyć dzieciom włosów, bo wysiadają korki – skarżą się rodzice.
Tomasz Przybysz, prezes spółki Nawa tłumaczy, że basen budowany był dla jednej szkoły, dzisiaj służy całemu miastu. – Mamy problemy z szatniami, bo jestza dużo osób. Nie zmienimy wielkości szatni, bo to był początkowo basen szkolny, a teraz jest miejski – dodaje.
Wyjściem z sytuacji byłaby budowa drugiego basenu w mieście, ale na to na razie nie ma pieniędzy.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Skierniewicki basen pęka w szwach | audio (m4a) audio (oga) |

ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |