20-latek z Łodzi skatował niemowlę. “Złamał mu nogę i bił po głowie”
20-latek z Łodzi został tymczasowo aresztowany za pobicie niemowlaka. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.

Decyzją łódzkiego sądu 20-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Mężczyzna podejrzany jest o znęcanie się nad dwumiesięcznym dzieckiem swojej 19-letniej konkubiny. 20-latek bił niemowlę od blisko miesiąca. – Mężczyzna bił chłopca po główce, rzucał nim, uciskał nogą brzuszek, ściskał ręce i nogi. 12 kwietnia doprowadził do złamania nóżki, a dopiero po dwóch dniach matka zdecydowała się zawiadomić pogotowie. Ze względu na urazy głowy u chłopca mogło dojść do nieodwracalnych zmian neurologicznych – tłumaczy Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Mężczyzna bił również 19-letnią konkubinę. – Jak twierdzi, sama także doznała przemocy. Kiedy próbowała być miła i czuła wobec dziecka, to ten miał bić 19-latkę po rękach – dodaje Kopania.
Para poznała się kilka miesięcy temu. Wówczas 19-latka była już w ciąży z innym mężczyzną, ale to nie przeszkadzało w zawarciu znajomości. Zamieszkali razem w wynajmowanym mieszkaniu. Dziecko przyszło na świat w drugiej połowie lutego. Początkowo wszystko było w porządku, ale już po miesiącu 20-latek stwierdził, że nie lubi dzieci i zaczął znęcać się nad niemowlakiem.
20-latkowi grozi do pięciulat pozbawienia wolności. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Na razie nie wiadomo, czy 19-letnia matka dziecka usłyszy zarzuty. Do sądu skierowany został wniosek o pozbawienie lub ograniczenie jej praw rodzicielskich.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |