Pacjentka to 13-letnia dziewczynka, która w wieku pięciu lat straciła słuch w jednym uchu, po przebytej śwince. 

Urządzenie jest całkowicie schowane pod skórą, co poprawia estetykę i zmniejsza ryzyko wystąpienia powikłań. Kierownik Kliniki Otolaryngologii profesor Wiesław Konopka jest przekonany, że za cztery tygodnie dziecko będzie słyszało już normalnie.

 – W sytuacji kiedy jest uszkodzony narząd odbiorczy słuchu po jednej stronie, implanty mogą pomóc w słyszeniu poprzez przekazywanie energii akustycznej do zdrowego ucha wewnętrznego. To bardzo pomaga w codziennym życiu – dodaje Konopka. 

Dziewczynka zdecydowała się na zabieg po namowach ze strony rodziców i lekarzy.

 – Mama przekonała mnie, że później będę miała jeszcze większe problemy ze słuchem. Bałam się, ale dałam radę – mówiła 13-latka. 

 Instytut Centrum Zdrowia Matki jest drugim ośrodkiem w Polsce, który przeprowadza takie operacje osobom poniżej 18 roku życia.