Setki, tysiące, miliony [PISZĘ, WIĘC JESTEM JOANNA SIKORZANKA]
Kiedy rok temu pisałam felieton odwołujący się do tragicznych wydarzeń sprzed kilku lat, sięgnęłam do Ziemi jałowej T.S. Eliota, by przypomnieć jej fragment – Najokrutniejszy miesiąc to kwiecień – spod ziemi / Martwej – wyciąga gałęzie bzu, miesza / Wspomnienie z pożądaniem, niepokoi / Wiosennym deszczem zdrętwiałe korzenie
![Setki, tysiące, miliony… [PISZĘ, WIĘC JESTEM – JOANNA SIKORZANKA] 1 24136 78fbe78fe1f03bbd10c0d2894148e165](/wp-content/archiwum/files/24136-78fbe78fe1f03bbd10c0d2894148e165.jpg)
Cytując te wersy dodałam, iż towarzyszą mi podczas oglądania relacji z uroczystości poświęconych kolejnej rocznicy Zbrodni Katyńskiej i katastrofy pod Smoleńskiem. Jakże dramatycznie splatają się te wydarzenia – pisałam – jak bardzo niepokoją, mimo upływu lat. Bolą.
A dziś? Trochę bezradna patrzę na biały monitor laptopa i usiłuję znaleźć słowa, które opisałyby kwiecień 2016 roku. Nadal jesteśmy podzieleni, popękani. Nie słuchamy innych i nie przyjmujemy ich argumentów. Naszość górą. Spory polityczne do wrzenia doprowadzają obrady parlamentarne i fora publiczne. Demonstracje gonią manifestacje, hasła na sztandarach łopocą, a Internet dusi się od hejtów i trollowanych postów. Liczydła idą w ruch – setki osób tu, tysiące tam, zapowiedź milionów.
Nie, jednak nie będzie marszu miliona, który miał towarzyszyć szóstej rocznicy katastrofy. Badania pokazały podobno, iż zaostrzenie kursu smoleńskiego obniża popularność tak rezygnację z marszu wyjaśnia jeden z portali. Będzie poranna msza, apel pamięci, Anioł Pański i Koronka do Miłosierdzia Bożego. Także – wystąpienia polityków, pokazy filmowe, recitale, chór Wojska Polskiego oraz wejście Solidarnych 2010 z 96 portretami ofiar katastrofy. Jak piszą organizatorzy do każdej osoby zgłaszającej się będzie przypisany konkretny portret na życzenie lub losowo No comments. Marsz miliona ma być przeniesiony na maj.
Przejdźmy więc do tysięcy, które pojawiają się tu i ówdzie, w realu i nie tylko. Jak informują wrocławskie media, ponad 15 tysięcy osób protestowało tydzień temu przeciw planowanym zmianom w ustawie antyaborcyjnej. Demonstracja przed Urzędem Wojewódzkim odbyła się pod hasłem Nie dla torturowania kobiet i wzięły w niej udział nie tylko osoby związane z partią Razem, organizatorem przedsięwzięcia, ale również niezrzeszeni, nie chcący zaakceptować barbarzyńskich zmian w prawie. Podobnie było wczoraj przed KPRM, w Warszawie, gdzie spotkali się ci wszyscy, którzy chcą Odzyskać wybór. Posługujący się dosyć oryginalnym logo Warszawskiej Syrenki w ciąży zwolennicy refundacji leczenia niepłodności metodą in vitro informują już 4 tysiące osób podpisało się pod naszym projektem! Apelują też o kolejne tysiące
Są też protesty nie tak spektakularne liczebnie, ale znaczące, świadczące o odwadze i determinacji myślę tu o wiernych, którzy wychodzili demonstracyjnie z kościołów podczas odczytywania listu Konferencji Episkopatu Polski dotyczącego ustawy antyaborcyjnej. I przypomnę, że kościół opuszczały nie tylko kobiety. Zaraz potem ukazały się w sieci wyniki badań CBOS z 2013 roku – pokazują one, że wśród kobiet, które dokonały aborcji więcej jest tych związanych światopoglądowo z prawicą (36%), niż z lewicą ( 27 %). Kolejne wydarzenia, o mniejszej skali, ale jak sądzę również ważne. W odpowiedzi na pojawiające się na ulicy Piotrkowskiej w Łodzi patrole ONR, które pilnują porządku i chronią nas przed imigrantami, grupa osób przedstawiających się jako bibliotekarze wyszła na Pietrynę z książkami pod pachą i jaskrawo-żółtymi opaskami na ramieniu. Te książki to między innymi wywiad z Markiem Edelmanem, Powszechna Deklaracja Praw Człowieka czy książki o ludobójstwie w Rwandzie. Mają jaja pisze jeden z internautów tak też można walczyć z nienawiścią. Śmiechem, a właściwie trollowaniem, postanowiły zareagować na próbę zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej młode kobiety, biorąc przykład z Amerykanek ze stanu Indiana.
Skoro rząd pragnie kontrolować nasze macice, komórki jajowe i ciąże piszą organizatorki wydarzenia nazwanego Trudny okres dla rządu ułatwmy mu zadanie I wzywają do pisania do pani premier mejli, takich jak ten Dear Madame Prime Minister pisze Jola – nawet nie wiem jak dziękować za matczyną troskę, jaką okazuje Pani moim narządom wewnętrznym ze szczególnym uwzględnieniem sekcji rozrodczej // zatem spieszę z informacją o detalach – mój okres jest figlarny i kapryśny. Może przyjść wcześniej lub później lub zagrać mi na nosie i wyjątkowo być o czasie. Wnosząc z bolesności i tkliwości piersi, podejrzewam, że tym razem znów będzie nieco wcześniejszy // Z niecierpliwością czekam na to wielkie comiesięczne wydarzenie, bym mogła przesłać Pani zdjęcia. Ściskam gorąco! Tysiące mejli, setki serduszek.
I dziesiątki wątpliwości, nie tylko moich. Czy jesteś za budową pomnika smoleńskiego w Łodzi? Na to pytanie twierdząco odpowiedziało 37% zapytanych, 63% dało odpowiedź przeczącą. Pomnik jak pisze Łódzka Sondażownia, która przepytała 621 osób miałby stanąć na tyłach katedry, a środki na jego budowę miałyby pochodzić ze zbiórki publicznej. Kolejny przyczynek do politycznych kłótni pisze na FB Kuba niech lepiej powstanie jadłodajnia dla ubogich Dziesiątki wątpliwości. Setki. Lubię to?