Skandal biathlonowy w Soczi 2014?
Krystyna Pałka podejrzewa, że ktoś mógł przekręcić ustawienia celownika w jej karabinku podczas biegu sztafetowego na Igrzyskach Olimpijskich w Soczi 2014.

Igrzyska Olimpijskie Soczi 2014 już za nami, ale kibice żyją jeszcze medalami panczenistów ze Zbigniewem Bródką na czele, Justyny Kowalczyk i Kamila Stocha. Od wczorajszego wieczora głośno też o biathlonie.
Nasze zawodniczki miały spróbować powalczyć w Soczi, ale najlepsze miejsce osiągnęła Monika Hojnisz, która była szósta w biegu ze startu wspólnego. Polki rozczarowały szczególnie w sztafecie, zajmując dopiero 10. lokatę.
Słaby wynik drużyny był spowodowany fatalnym strzelaniem Krystyny Pałki w pozycji leżącej. Najpewniej strzelająca Biało-Czerwona trafiła zaledwie raz na osiem prób. Jak się okazuje, to nie Pałka mogła zawinić w tamtej sytuacji.
Zawodniczka na swoim oficjalnym profilu na facebooku poinformowała, że ktoś mógł przekręcić wskaźnik celownika w jej karabinie i ma przypuszczenia, kto mógł to zrobić. Dzisiaj zawodniczka napisała już bardziej stonowany komentarz, nie wykluczając przypadku.
“(…) Nie oskarżam konkretnej osoby. Jest pewne że przyrządy zostały przekręcone. Nie jest pewne co przestawiło przyrządy . Są przypuszczenia ,ale trzeba je sprawdzić. Nie wykluczone ,że mogło dojść do uderzenia w przyrządy celownicze.” – czytamy na profilu Pałki.
Sprawę spróbuje rozwiązać Polski Związek Biathlonowy, który chce sprawdzić zapisy z kamer przed biegiem.