10-latka przygnieciona przez płot. Są zarzuty
Właściciel terenu, na którym zginęła 10-latka przygnieciona betonowym ogrodzeniem usłyszał zarzuty. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Właściciel terenu, na którym zginęła 10-latka przygnieciona betonowym ogrodzeniem usłyszał zarzuty.Do tragedii doszło w październiku ubiegłego roku na jednym ze skierniewickich placów zabaw. Dziewczynka zmarła kilkanaście godzin po wypadku.
46-letni właściciel terenu, na którym znajdował się płot nie przyznaje się do winy. – Pozyskano między innymi opinię biegłego, z której wynika, że ogrodzenie, które spadło na dziecko było źle wykonane i zaniedbane oraz stwarzało zagrożenie dla osób, które znajdowały się w pobliżu – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej.
Podczas przesłuchania mężczyzna zeznał jedynie, że jego zdaniem ogrodzenie było należycie wykonane oraz konserwowane i nie wie, jak zostało uszkodzone.Grozi mu do 5 lat więzienia.
Czytaj także:
Śmierć 10-latki ze Skierniewic. Lekarze zwlekali zbyt długo?
Po uderzeniu betonowym płotem. Wyniki sekcji zwłok dziewczynki
Betonowa płyta przygniotła dziewczynkę. Jest postępowanie prokuratorskie,
Tragedia w Skierniewicach. Prokuratura wszczęła śledztwo,
Zmarła dziewczynka przygnieciona betonowym płotem,
Tragedia w Skierniewicach. Dzisiaj sekcja zwłok dziecka
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |