Kupcy z łódzkiej giełdy nie zgadzają się na podniesienie opłat
Handlujący na ulicy Puszkina w Łodzi obawiają się planowanych podwyżek za zajęcie pasa ruchu drogowego. Opłata ma wzrosnąć ze złotówki do trzech złotych.

Kupcy z łódzkiej giełdy samochodowej na ulicy Puszkina alarmują, że wkrótce będą zmuszeniu do zamknięcia swoich straganów. Wszystko przez planowane zniesienie ulgi w opłacie za zajęcie pasa ruchu drogowego. Do tej pory kupcy z giełdy byli traktowani preferencyjnie i płacili złotówkę za metr kwadratowy.
Miasto chce, żeby płacili – jak inni – 3 złote. Handlujący uważają, że ich interes przestanie być opłacalny. – Nie damy rady utrzymać stoisk, bo to jest za wysokaopłata. Nie mamy dużego ruchu, bo jest brzydka pogoda – mówią.
Obawom kupców dziwi się jednak przewodniczący klubu radnych PO Mateusz Walasek. Podkreśla, że opłata za zajęcie pasa wzrośnie, ale radni niedawno znieśli całkowicie opłatę targową. Zwolnieni zostali z niej również kupcy z giełdy samochodowej. – Kupcy nie dostrzegają, że znieśliśmy im opłatę targową. Jeżeli ktoś handlował innymi rzeczami niż części samochodowe to płacił dziewięć złotych za metr izłotówkę za zajęcie pasa – wyjaśnia.
Taka argumentacja jednak nie przekonuje między innymi radnych opozycji, zdaniem których realne podniesienie opłaty za zajęcia pasa drogowego o trzystaprocent oznacza, że handlarze z giełdy nie tylko nie odczują zniesienia opłat targowych, ale również zapłacą więcej niż dotychczas. Ostateczną decyzję w tej sprawie łódzcy radni mają podjąć jeszcze dzisiaj.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Kupcy z łódzkiej giełdy nie zgadzają się na podniesienie opłat | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |