Niewłaściwa kontrola nad ubojnią. Zarzuty dla weterynarza
Zarzut niedopełnienia obowiązków w zakresie nadzoru nad zakładem uboju bydła, usłyszał powiatowy lekarz weterynarii z Rawy Mazowieckiej.
Zarzuty są efektem śledztwa prowadzonego od 2013 roku w sprawie nadzoru nad ubojnią w Rosławowicach koło Białej Rawskiej.
Przed trzema laty policjanci zatrzymali do kontroli samochód, którym przewożone było bydło. W przyczepie znaleźli martwe zwierzęta. Jak się później okazało były chore, między innymi na krwotoczne zapalenie jelit. Wszystkie leczone były antybiotykami,przypomina rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania. – W kwietniu ubiegłego roku skierowany został akt oskarżenia, którym objęty został właściciel ubojni, dostawcy bydła, kierowca transportu i dwóch lekarzy weterynarii, sprawujących bezpośredni nadzór nad ubojnią – tłumaczy Kopania.
Najwięcej zastrzeżeń u śledczych budził zakres i częstotliwość kontroli, przeprowadzanych w ubojni przez Powiatowego Lekarza Weterynarii. – Były one przeprowadzane rzadko i ograniczały się do oceny pomieszczeń, sprzętów i urządzeń. Nie przeprowadzano natomiast kontroli środków transportu i całości działalności zakładu. Stwierdzono także odstępstwa w zakresie egzekwowania limitu dziennego uboju. Krytyczne uwagi rodzi również sposób kontroli procesu rozbioru mięsa, a także wykonywania czynności powierzonych lekarzom weterynarii – dodaje Krzysztof Kopania.
Powiatowy Lekarz Weterynarii z Rawy Mazowieckiej w trakcie przesłuchania nie przyznał się do zarzutów iodmówił składania wyjaśnień. Grozi mu do 3 lat więzienia.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |