Przeciął rurę szlifierką i spowodował wybuch gazu. Teraz stanie przed sądem
Przed łódzkim sądem stanie mężczyzna oskarżony o sprowadzanie eksplozji gazu ziemnego, która stanowiła zagrożenie dla wielu osób. Wybuch spowodował straty materialne na blisko 160 tysięcy złotych.
Prokuratura Rejonowa Łódź Bałuty skierowała akt oskarżenia przeciwko 68-letniemu mężczyźnie, oskarżając go o sprowadzenie eksplozji gazu ziemnego, która stanowiła zagrożenie dla życia i zdrowia wielu osób, a także spowodowała straty materialne na kwotę powyżej 157000 złotych. Ponadto, mężczyznę oskarżono o fizyczne i psychiczne znęcanie się nad żoną. Grozi mu kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 10.
Do zdarzenia doszło 8 marca 2015 roku, około godziny 19. Policjanciotrzymali wezwanie od lokatorki jednego z bloków na terenie Bałut. Kobieta twierdziła, że pomiędzy nią, a jej mężem doszło do awantury, w trakcie której mężczyzna podduszał ją skórzanym paskiem. Kobiecie udało się uciec i schronić u sąsiadki. Stamtąd powiadomiono policję. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze udali się do jej mieszkania, w którym miał przebywać 68-latek. Drzwi były zamknięte. Na pukanie nikt nie odpowiadał. Została wezwana straż pożarna. Niebawem, w mieszkaniu doszło do wybuchu. Jego siła była tak duża, że spowodowała uszkodzenie elewacji budynku, a także doprowadziła do zniszczeń w siedmiu lokalach. Obrażeń ciała doznała także zamieszkała w sąsiedztwie starsza kobieta. 68-latek w stanie krytycznym, nieprzytomny, z oparzeniami około 85 proc. powierzchni ciała trafił do szpitala. W specjalistycznych placówkach przebywał blisko pół roku.
Jak ustalono, oskarżony pozostawał z pokrzywdzoną w związku małżeńskim zaledwie od kilku lat. Poznali się podczas pobytu w sanatorium. Zamieszkali we wspólnie zakupionym mieszkaniu, w którym doszło do tragedii. W zachowaniu mężczyzny dała się zaobserwować zazdrość o relacje partnerki z wcześniejszą rodziną. Głównie na tym tle dochodziło do konfliktów. Oskarżony niejednokrotnie ubliżał żonie, używając obelżywych słów. W przeddzień zdarzenia razem przebywali na uroczystości rodzinnej, w związku z urodzinami wnuczki pokrzywdzonej. Kiedy kobieta wieczorem w dniu zdarzenia zaczęła oglądać zdjęcia z rodzinnego spotkania, została zaatakowana przez męża, który zaczął ją dusić paskiem od spodni. Wzywała pomocy, jednocześnie pytana o to przez napastnika, zapewniła go o uczuciu, którym będzie go darzyć.
To spowodowało, że mężczyzna odstąpił od przemocy. W wyniku zdarzenia pokrzywdzona doznała obrażeń ciała ocenionych przez biegłego, jako lekkie. Kiedy schroniła się u sąsiadki, jej partner szlifierką kątową przepiłował rurę doprowadzającą gaz do kuchni. Iskra doprowadziła do wybuchu. Stan zdrowia 68-latka długo uniemożliwiał jego przesłuchanie. Także obecnie możliwe jest dokonanie z jego udziałem czynności, jedynie w miejscu pobytu – aktualnie jest to mieszkanie jego matki.
W śledztwie oskarżony nie był w stanie wytłumaczyć powodów swojego zachowania. Prawdopodobne jest, że chciał targnąć się na życie lub zniszczyć wspólnie z żoną zajmowane mieszkanie. Biegli psychiatrzy stwierdzili, że w zakresie czynu polegającego na spowodowaniu wybuchu – działał w warunkach poczytalności ograniczonej w stopniu znacznym. Oznacza to, że może ponosić odpowiedzialność karną.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |