Zniszczył zabytkową zajezdnię. Sprawa odroczona
Sąd odwoławczy do 10 marca odroczył sprawę Romana B. oskarżonego o zniszczenie zabytkowej zajezdni przy ulicy Dąbrowskiego. Początkowo umorzono postępowanie ze względu na brak znamion przestępstwa.

Sąd odwoławczy do 10 marca odroczył sprawę Romana B. oskarżonego o zniszczenie zabytkowej zajezdni przy ulicy Dąbrowskiego. Sąd Rejonowy skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Musi też zapłacić 5 tysięcy złotych grzywny i 20 tysięcy złotych na rzecz Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Zdaniem sądu, oskarżony powinien liczyć się z tym, że zajezdnia jest zabytkowa, bo decyzje administracyjne uchylające wpisy do ewidencji zabytków nie były prawomocne.
Oskarżony nie przyznał się do winy, bo jego zdaniem decyzja o wpisaniu budynku do rejestru zabytków została uchylona prawomocnym wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Na początku 2012 roku Roman B. wydał polecenie rozbiórki zajezdni. Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał wstrzymanie prac, ponieważ prowadzono je bez jego zgody. We wrześniu właściciel terenu rozebrał jednak budynki. W związku z tym zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył Wojewódzki Konserwator Zabytków. Sąd Rejonowy początkowo umorzył postępowanie ze względu na brak znamion przestępstwa. Po odwołaniu się prokuratury, Sąd Okręgowy uznał, że decyzja była przedwczesna i Sąd Rejonowy musiał ponownie zająć się sprawą.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |