Piłkarze Widzewa Łódź tydzień temu zaliczyli falstart w T-Mobile Ekstraklasie w tym roku. Porażka z Podbeskidziem Bielsko-Biała była nie tyleż nieoczekiwana, co bolesna. – Wynikała z naszej paniki. Nie udźwignęliśmy ciężaru tego meczu – wyjaśnia przyczyny przegranej trener Artur Skowronek.

Szkoleniowiec Widzewa ma nadzieję, że taka sytuacja się już nie powtórzy i drużyna pokaże lepszą jakość. – Będziemy chcieli czerpać radość z gry i pokazać inny styl, taki, który trenowaliśmy wcześniej, a nie zademonstrowaliśmy go z Podbeskidziem – zapowiada.

Na pewno w meczu z Piastem będą zmiany w składzie. Z powodu czerwonej kartki nie zagra Yani Urdinov, a za żółte pauzują Kevin Lafrance i Eduards Visnakovs. Szczególnie może brakować tego drugiego. Haitańczyk w Bielsku-Białej rozegrał dobre spotkanie, choć trener wystawił go na, nietypowej, pozycji defensywnego pomocnika. Tuż po meczu z Podbeskidziem wydawało się, że będzie też brakowało Visnakovsa, ale do drużyny dołączył Patryk Mikita. – Od strony motorycznej nie wiem, czy jest gotowy do gry, ale interesowaliśmy się nim już wcześniej i przez pryzmat treningów zasługuje na to, żeby być w osiemnastce – przyznaje trener Skowronek.

Jak zadebiutuje Mikita? Przekonamy się już jutro (22 lutego). Relację na żywo z meczu Widzew Łódź – Piast Gliwice będzie można śledzić na antenie i portalu Radia Łódź. Początek o godzinie 15.30.