Ważna wygrana PGE Skry w Rzeszowie
Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali na wyjeździe Asseco Resovię Rzeszów 3:2.

Jesteś kibicem? Słuchaj i czytaj relacje na żywo z meczów w Radiu Łódź.
Wszystkie transmisje dostępne są tutaj.
Do trzech punktów wzrosła przewaga PGE Skry Bełchatów nad Asseco Resovią Rzeszów w tabeli PlusLigi. Podopieczni Miguela Angela Falasci w środowym (10 lutego) pokonali Mistrzów Polski na ich parkiecie 3:2.
Od początku lekką przewagę osiągnęli bełchatowianie. Świeżo upieczeni zdobywcy Pucharu Polski wygrali pierwszego, obfitującego w wiele błędów serwisowych, seta 25:22.
Drugą partię lepiej rozpoczęli gospodarze. Przewaga rzeszowian sięgnęła już sześciu punktów (20:14) i wydawało się, że stan meczu się wyrówna. Trener Falasca wprowadził Marcina Janusza i Marcela Gromadowskiego w miejsce Nicolasa Uriarte i Mariusza Wlazłego. Mistrzowie Polski zaczęli się mylić. Dmytro Paszycki zaserwował w siatkę przy piłce setowej (24:22). Po chwili punkt zagrywką zdobył Andrzej Wrona i rozpoczęła się wojna nerwów. Wygrali ją bełchatowianie 31:29.
Zdobycie dwóch setów dało gościom pewność zachowania 2. miejsca w tabeli. Ten fakt ich chyba trochę rozluźnił. W trzecim secie znów była gra na przewagi, ale tym razem 26:24 lepsi okazali się gospodarze. Rzeszowianie poszli za ciosem i wygrali kolejną partię do 23. W jej trakcie sędzia pokazał przyjezdnym czerwoną kartkę, po tym jak Facundo Conte poczuł się słabo, ale zamiast usiąść na ławce przedłużał wznowienie gry.
Siatkarze PGE Skry uspokoili nerwy w połowie tie-breaka. Odrobili trzy punkty straty (2:5) i ostatecznie zwyciężyli 15:13. W sobotę (13 lutego) bełchatowian czeka kolejne niezwykle ważne spotkanie. W Ergo Arenie zmierzą się z LOTOS Treflem Gdańsk.