RPD chce wyższych kar za przemoc wobec dzieci
Rzecznik Praw Dziecka, Marek Michalak uważa, że obecne rozwiązania nie dają wystarczających narzędzi do walki z przemocą wobec dzieci i nie chronią ich odpowiednio.
– Nie może być tak, że uszczerbek na zdrowiu człowieka, w tym wypadku dziecka, jest tak samo karany jak przestępstwo włamania. To nie jest to samo. Osoba, która wyrządziła tak wielką krzywdę dziecku, nie może czuć się bezkarnie – mówi Marek Michalak.
Rzecznik Praw Dziecka proponuje m.in. by przestępstwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu było traktowane jako zbrodnia i było zagrożone karą od 3 do 15 lat więzienia (dziś od roku do 10 lat). Zwraca przy tym uwagę, że chodzi o jedno z najpoważniejszych przestępstw. Przypomina, że jego skutkiem mogą być utrata wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia, inne ciężkie kalectwo.
-Krzywdy, jakie dorośli wyrządzają dzieciom są ogromne. Na różnych płaszczyznach należy tym krzywdom zapobiegać. Kara czy zagrożenie karą też ma aspekt profilaktyczny – tłumaczy.
Agnieszka Rękas, społeczny doradca Rzecznika Praw Dziecka, uważa, że ustawodawca zbyt łagodnie traktuje sprawców przemocy wobec dzieci. Mówi, że zaostrzenie kar jest konieczne. -Bicie dzieci, traktowanie ich jak worki treningowe przez dorosłych, często będących pod wpływem alkoholu, sprawia, że musimy zareagować. Musimy dać sędziom odpowiednie narzędzia – dodaje.
Minister Sprawiedliwości ma 30 dni na odpowiedź. IAR