Tomasz Trela
Gościem Magdaleny Gałczyńskiej w Rozmowie Dnia był Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi.

Patowa sytuacja w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Łodzi. Strajkujący pracownicy odrzucili ostateczną propozycję magistratu, a dziś chcą protestować podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta.
– Żądania strajkujących nie zostaną spełnione – oświadczył w Radiu Łódź wiceprezydent miasta Tomasz Trela, odpowiedzialny za negocjacje z pracownikami MOPS. – Jeżeli pracownicy, którzy strajkują uważają, że mogą otrzymać pięćset dziewięćdziesiąt złotych brutto w tym roku,pięćset dziewięćdziesiąt złotych brutto w przyszłym roku i jeszcze ekwiwalent za odzież na poziomie tysiąca ośmiuset złotych netto, to ja mówię, że takiej podwyżki nie mogą dostać, ponieważ budżet nie ma takiej możliwości – przekonywał gość Rozmowy Dnia.
Magistrat proponuje strajkującym podwyżki w wysokości 200 złotych brutto od jesieni tego roku oraz 300 złotych od stycznia 2017 roku. Problem w tym, że protestujący ze swoich żądań nie zamierzają zrezygnować. Co, jeśli nie uda się dojść do porozumienia? Jak mówi wiceprezydent Trela, miasto będzie musiało jakoś sobie poradzić. – Mamy zabezpieczyć potrzeby mieszkańców i to jest alternatywny scenariusz. Już dziś na tym etapie dodatkowych pięćdziesiąt osób świadczy pracę pracownika socjalnego, jeżeli będzie taka potrzeba to będzie tych pracowników zdecydowanie więcej. Mam nadzieję, że strajkujący po wnikliwym przeanalizowaniu naszej propozycji usiądą do stołu, podpiszą porozumienie i wrócą do pracy – mówił w programie gość Radia Łódź.
Na razie do porozumienia jednak nie doszło, a strajk trwa, przypomnijmy, od 11 stycznia.
Posłuchaj Rozmowy Dnia i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
– brak tytułu – | audio (m4a) audio (oga) |