Włodzimierz Tomaszewski uważa, że skutkiem zbyt niskich inwestycji jest postępująca degradacja miejskich budynków. – Od 2012 roku wyremontowano sto dziewięćdziesiąt cztery budynki, mówi się o poprawie technicznej i estetycznej tych obiektów, natomiast także w tych samych dokumentach wskazuje się, że czterysta sześćdziesiąt jeden budynków zostało całkowicie zdekapitalizowanych -wyjaśnia.

Zdaniem Marka Michalika zły stan miejskich kamienic pogarsza atrakcyjność miasta. – Jeśli nie zapewnimy oferty, jeżeli chodzi o mieszkania komunalne, to daleko nie zajedziemy i nie będziemy mogli konkurować z innymi firmami – dodaje.

O polityce mieszkaniowej Łodzi będzie mowa na jutrzejszej (3 lutego) sesji Rady Miejskiej.