Zabiła, bo chciał ją zgwałcić
Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał w mocy wyrok Sądu Pierwszej Instancji uniewinniający 22-letnią Alicję K., która zabiła mężczyznę, próbującego ją zgwałcić.
Sąd Okręgowy w Łodzi orzekł w ubiegłym roku, że zabiła w obronie własnej. Prokuratura uważała, że było to zabójstwopod wpływem silnego wzburzenia, a nie obrona konieczna. Sędzia Marian Baliński uznał, że kobieta podczas szarpaniny mogła bronić się nożem, bo ciągle istniało realne zagrożenie ze strony napastnika. – Pojęcia “bezpośredniości zamachu” na dobro chronione nie można zawężać do zadawania przez napastnika ciosów, a więc do takiego bezprawnego działania, które już godzi fizycznie w napadniętego lub może to bezzwłocznie nastąpić. Taka groźba istnieje także wtedy, gdy po pierwszym ataku i po krótkiej przerwie, napastnik zmierza do powtórzenia ataku, przy czym istnieje wysoki stopień prawdopodobieństwa, iż zamach swój zorganizujenatychmiast lub w najbliższej chwili – wyjaśniał sędzia.
Do tragedii doszło w marcu ubiegłego roku w pobliżuKutna. Kierowca zauważył przy drodze półnagą, zakrwawioną dziewczynę. W szpitalu okazało się, że jest pijana. Miała w organizmie 2,17 promila alkoholu. Przyznała sie do zabójstwa, a w miejscu które wskazała znaleziono martwego mężczyznę z licznymi ranami kłutymi. Okazało się, że dziewczyna piła alkohol z Łukaszem M. Po pewnym czasie zasnęła, a gdy się obudziła, mężczyzna kazał jej się rozbierać. Rozpoczęła się szarpanina, podczas której Alicja K. kilkakrotnie ugodziła mężczyznę nożem.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |