Z najdroższych samochodów na wielbłądy
Z najdroższych samochodów przesiadają się w czasie weekendów na wielbłądy. Młodzi mieszkańcy Zjednoczonych Emiratów Arabskich lubią wracać do tradycji swoich przodków. Od stuleci Beduini poruszali się po pustyni podróżując na wielbłądach.

W miejscowości Al Ain niedaleko granicy z Omanem, funkcjonuje jedyny istniejący targ, na którym można kupić wielbłądy. W przeszłości każde z miast miało taki bazar. Zwierzęta biorą udział w popularnych tam wyścigach, spożywa się ich mięso i mleko.
Mahamed Ikhar Kham podkreśla, że wielbłądy były od zawsze towarzyszami mieszkających na pustyni Beduinów. -Tylko dzięki nim można było podróżować.Dlatego wielu Emiratczyków nadal hoduje wielbłądy. Chcą mieć związek tradycją. Dzisiaj mają szybkie i wielkie samochody, a weekendy spędzają na pustyni – wyjaśnia.
Po wielbłądy przyjeżdżają także mieszkańcy sąsiadującego Omanu. Mięso tych zwierząt podawane jest tam tradycyjnie w czasie wesel i dużych uroczystości. -Kopiemy dziurę w ziemi. Rozpalamy ogień, a gdy on zgaśnie, mięso trzeba włożyć do skórzanej torby. Po dwudziestu czterech godzinach można go jeść – tłumaczy jeden z kupujących.
Wielbłądy w krajach arabskich hoduje się nie tylko dla podtrzymania tradycji. Są atrakcją dla odwiedzających te kraje turystów. IAR