System, na który Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał 13 milionów złotych działa, ale z jego obsługą problemy mają lekarze, tłumaczy Joanna Barczykowska-Tchorzewska z Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi. – Brakuje np. wersji demonstracyjnej, na której lekarz mógłby się nauczyć i spróbować wystawić takie zwolnienie w domu.Po drugie duża część lekarzy jest w wieku emerytalnym i sprawia im trudność wyuczenie się procedury, i wreszcie informatyzacja jest na niewłaściwym poziomie, stąd w wielu gabinetach nie ma komputerów – wyjaśnia.

Lekarze mają 2 lata na nauczenie się obsługi systemu,mówi Katarzyna Mołas z łódzkiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. – Zakładanie i wystawianie zwolnień w wersji elektronicznej odbywa się krok po kroku i program sam prowadzi użytkownika do następnego etapu. Dane do zwolnienia lekarskiego, które lekarz dotąd musiał wpisywać ręcznie, będzie się zaczytywać bezpośrednio z systemu – tłumaczy Mołas.

Elektroniczne zwolnienia lekarskie mogą wystawiać upoważnieni przez ZUS lekarze, dentyści i felczerzy – łącznie jest ich w kraju ponad 140 tysięcy. E-zwolnienia mają zastąpić tradycyjne druki L4 do końca 2017 roku.

Posłuchaj relacji naszego reportera i dowiedz się więcej: