Na początku Centrum będzie oferowało zwiedzającym dwie podstawowe ścieżki edukacyjne. – Pierwsza z nich będzie dotyczyła przetwarzania energii w oparciu o autentyczneurządzenia imaszyny, które pozostaływ EC1. Druga to makro i mikroświat, czyli to, co chcielibyśmy ogarnąć wzrokiem, a nie możemy. Mam nadzieję, że w ciągu dziesięciu miesięcy, bo tyle czasu ma firma na wykonanie tych aranżacji, będziemy mogli wspólnie zobaczyć tą przestrzeń, a przede wszystkim zaprosić tutaj zwiedzający – mówi prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

Wykonawcą łódzkiego Centrum Nauki jest konsorcjum, które na swoim koncie ma między innymi interaktywną wystawę w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, czy multimedialnąekspozycję dla Muzeum Śląskiego w Katowicach. Obecnie spółka realizuje ekspozycję w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.

W Łodzi przewidywane jest 150 eksponatów, które będą też wykorzystywać techniki mappingu. – Chcemy wykorzystać zdobyte dotąd doświadczenie i stworzyć miejsce multimedialne, które będzie przyciągać ludzi. W pierwszej kolejności będziemy realizować zadanie związane z przetwarzaniem energii. Cała wystawa będzie wyposażona w wiele tak zwanych kiosków medialnych. Ich forma będzie zgodna z całą formą obiektu i z zastanymi elementami Nie chcemy tutaj czegokolwiek zmieniać – mówi Jacek Suchenek prezes firmy Qumak, wykonawcy łódzkiego Centrum.

Koszt inwestycji to 25 milionów złotych. Umowa przewiduje jednak poszerzenie oferty, między innym o kolejną ścieżkę edukacyjną, wtedy koszty wzrosną nawet do 40 milionów złotych.

Łódzkie Centrum Nauki i Techniki ma konkurować między innymi z Centrum Nauki Kopernik w Warszawie i z innymi tego rodzaju placówkami w Europie.

Posłuchaj całego materiału i dowiedz się więcej: