“Nie chcemy patologicznej normy!” Strajk w łódzkim MOPS-ie
Od rana w siedzibie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przy ulicy Kilińskiego strajkowało dziś, 11 stycznia, około dwustu pracowników socjalnych. Protestujący domagają się godnych warunków pracy i podniesienia wynagrodzeń.
– To jest strajk! – mówiłprzewodniczący związkowców Sylwester Tonderys. – Wyjaśniamy, to nie jest protestjednodniowy, to nie jest pikieta czy manifestacja, jesteśmy tutaj w poniedziałek od 8.00 do 16.00, we wtorek od 9.00 do 17.00, od środy do piątku od 8.00 do 16.00, czyli w godzinach pracy, ale od pracy się powstrzymujemy.
Nazwa | Plik | Autor |
Strajk w MOPS, przewodniczący związkowców Sylwester Tonderys | audio (m4a) audio (oga) | |
Strajk w MOPS . Tonderys o dyrektorce placówki | audio (m4a) audio (oga) | |
Strajk w MOPS. Dyrektor Wagner odpowiada | audio (m4a) audio (oga) |
– Nicsię samo wyciszy, strajk nie wygaśnie, a my niewrócimy do patologicznej normy – podkreślał przewodniczący związkowców. – Może przydałby się normalny dyrektor, z właściwymikwalifikacjami, a nie osoba z poparciem politycznym – przekonywał.
– W placówce trwa restrukturyzacja, a pracownicy nie mają gorzej niż w innych miastach – zapewniła pełniąca obowiązki dyrektora MOPS-u w Łodzi, Małgorzata Wagner. – Oczywiście przekażę petycję i będę nad nią dalej pracować – dodała.
Mimo strajku klienci MOPS- u nadal mogą korzystać z usług ośrodka, wszystkie placówki są czynne i jak zapewniają urzędnicy, nikt nie zostanie pozostawiony bez pomocy.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |