W niedzielę (3 stycznia) rano przyulicy Browarnejw Łodzi znaleziono martwego mężczyznę o nieustalonej tożsamości.Okoliczności wskazują, że mógł to być bezdomny w wieku około 40 lat. Lekarz stwierdził zgon, lecz nie wskazał jego przyczyny. Ciało zabezpieczono do dalszych badań, a okoliczności śmierci i tożsamość zmarłego ustala policja.

Podobne zdarzenie miało miejsce na Polesiu, gdzie również wniedzielęrano w pustostanie przy ul. Jerzego znaleziono ciało nieznanego mężczyzny. Tu też wielewskazuje, że to bezdomny w wieku około 50 lat. Lekarz stwierdził zgon, jego przyczyna będzie znana dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok.

Zamarzniętego 63-latka znaleziono też niedalekoOpoczna. W sobotę(2 stycznia) rano na terenie żwirowni w miejscowości Mikułowie znaleziono mieszkańca powiatu opoczyńskiego. Obok niego leżała reklamówka z alkoholem. Lekarz stwierdził zgon z wychłodzenia. Policjanci ustalili, że 63-latek wyszedł z domu dzień wcześniejokoło południa. W przeszłości często zdarzało mu się wracać dopiero po kilku dniach.

Wsobotę rano na polu w miejscowości Ujazd znaleziono zwłoki 62-letniego mieszkańca powiatu tomaszowskiego. Lekarz stwierdził zgon z wychłodzenia. Policjanci ustalili, że mężczyzna będąc pod działaniem alkoholu wyszedł z domu 1 stycznia około godz. 20 i nie powrócił na noc. Jego ciało znaleziono sto metrów od zabudowań.

W niedzielę (3stycznia) rano w miejscowości Policzko w gminie Przedbórz znaleziono ciało 52-letniego mieszkańca powiatu radomszczańskiego. Mężczyzna leżał wraz z rowerem przy drodze polnej okołosto pięćdziesiątmetrów od zabudowań. Lekarz stwierdził zgon z powodu wychłodzenia organizmu. Policjanci ustalili, że dzień wcześniejw godzinach popołudniowych 52-latek spożywał alkohol w pobliskiej wsi, jednak do domu już nie zdołał dotrzeć.

Jak podaje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, w sobotę (2 stycznia)z wychłodzenia zmarło w naszym kraju dziewięć osób. To o sześć więcej niż dzień wcześniej.RCB wylicza, że od 1 listopada zamarzło w Polsce w sumie 27 osób.

Służby apelują by reagować, gdy widzimy osoby bezdomne, śpiące w nieogrzewanych pomieszczeniach lub na dworze. Najlepiej zawiadomić wówczas policję, straż miejską lub pożarną, które udzielą potrzebującym pomocy.