Sesja budżetowa. Ostatnie w tym roku spotkanie łódzkich radnych
Zapowiada się pracowity koniec roku dla łódzkich radnych. 30 grudnia zbiorą się na jednej z najważniejszych sesji, na której mają przyjąć przyszłoroczny budżet miasta.

Projekt złożony przez władze Łodzi zakłada wyjątkowo niską dziurę budżetową, która wyniesie niecałe 25 milionów złotych. To przede wszystkim kosztem mniejszych inwestycji i wydatków. Zdaniem radnego PO Mateusza Walaska miastu potrzebny jest chwila oddechu od zaciągania kredytów. – Musimy być przygotowani na nowe inwestycje, wiele inwestycji jest w ramach tego budżetu kończonych, ale trzeba też zapewnić miastu wydolność finansową. Uspokajamy, dług Łodzi nie narasta – przekonywałWalasek.
Władzom Łodzi w ostatnim momencie udało się również znaleźć dodatkowe pieniądze w przyszłorocznym budżeciemiędzy innymi na podwyżki dla pracowników instytucji kultury, administracji szkół, a także na inwestycje sportowe. Nie oznacza to jednak, że przyjęcie budżetu obejdzie się bez dyskusji. Swoje poprawki z pewnością złoży opozycja. Zdaniem radnego PiS Włodzimierza Tomaszewskiego zbyt duże cięcie inwestycji nie sprzyja rozwojowi miasta.- Mamy sytuację, gdzie poziom inwestycji będzie gwałtownie spadał.Będziezjazd do 17% – podkreślił.
Radni poza przyjęciem budżetu na środowej (30 grudnia)seji mają również zdecydować o wydzierżawieniu Manufakturze terenów na tyłach pałacu Poznańskiego, przy ulicy Zachodniej.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |