Budżet Łodzi zagrożony przyszłorocznymi ustawami?
Przyszłoroczne ustawy, zapowiadane przez rząd i prezydenta, mogą być zagrożeniem dla budżetu miasta, uważają radni PO. Budżet Łodzi na przyszły rok radni mają przyjąć w środę, 30 grudnia.
Choć przyszłoroczny budżet ma być zrównoważony, a dziura ma wynieść zaledwie niespełna 25 milionów złotych to nie wiadomo, czy miasto nie straci części dochodów. Jak tłumaczy radny Paweł Bliźniuk pomysł podniesienia kwoty wolnej od podatku oznacza mniejsze wpływy z PIT. – Do Sejmu wpłynęła ustawa zmieniająca ustawę o podatku od osób fizycznych. Ustawa zakłada zmniejszenie dochodów gmin, w tym Łodzi. Mówimy o kwocie 190 milionów złotych. Jeżeli nie będzie żadnej rekompensaty, to jedna trzecia budżetu inwestycyjnego wyparuje – wyjaśnia Bliźniuk.
Dodatkowe koszty dla samorządu może również przynieść ustawa o wypłacie 500 złotych na dziecko. Co prawda zasiłek nie miałby być wypłacany z budżetu państwa, ale wciąż nie wiadomo kto poniesie koszty obsługi nowego zadania. – Na ten moment nie znamy szczegółowych założeń, ale wiemy, że koszt wdrożenia tego rozwiązaniamoże spaść na samorząd. I znowu jeśli nie będzie rekompensaty, wsparcia rządu, to te koszty spadną na barki łodzian – przekonuje Paweł Bliźniuk.
Sporym kosztem dla samorządu może okazać się również pomysł likwidacji gimnazjów.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |