Sami o sobie. Na najwyższym poziomie. “Komediant” w Jaraczu [RECENZJA]
Nowy dyrektor artystyczny w teatrze musi oznaczać zmiany. Raz lepsze, raz gorsze, ale nieuniknione. Nie inaczej jest w przypadku łódzkiego Teatru im. Stefana Jaracza. Kolejna premiera pod nowym kierownictwem udowadnia, że to bardzo pozytywne zmiany.
Chodzi o “Komedianta” w reżyserii Agnieszki Olsten (znanej łódzkiej publiczności z realizacji “Kaskady” w Jaraczu) na podstawie dramatu austriackiego pisarza Thomasa Bernharda. Tekst na wskroś autotematyczny, wysoko stawiający poprzeczkę aktorom i inscenizatorom. Zespół Jaracza z łatwością ją przeskoczył.
Metateatralna opowieść
“Komediant” to historia podstarzałego i sfrustrowanego aktora Bruscon, który ma wystawić swoje wielkie dzieło w gospodzie w małej miejscowości Utzbach. Nie dochodzi jednak to finalnej prezentacji, bo tak naprawdę nie o przedstawienie tu chodzi. Bernhard proponuje konfrontację ze swoją ironiczną wizją teatru. A co proponuje łódzka scena?
Na początku zaprasza nas do foyer i częstuje kiełbasą. Gospodarzem jest, rzeczony już, nowy dyrektor artystyczny Jaracza Sebastian Majewski, który tym razem występuje też w roli aktora. Na scenę, widzów prowadzi przez kulisy. Tam spotykamy inspicjentów, charakteryzatorów, a nawet samą reżyserkę. Wchodzimy w prawdziwy, autentyczny teatr. Chociaż podziału na scenę i widownię nie będzie.
Aktorskie kreacje
Akcja rozgrywa się w zakurzonym blaszaku, w którym aktorzy grają pomiędzy chaotycznie rozstawionymi krzesłami (za scenografię odpowiada Joanna Kaczyńska). Postaci mieszają się z publicznością, wchodzą z nimi w zaskakujące interakcje, nawet intymne. Wszystko jest tutaj namacalne, wiarygodne. Szczególnie aktorstwo. Świetne kreacje stworzyli Agnieszka Kwietniewska jako Bruscon z wrocławskiego Teatru Polskiego (w początkowej fazie przygotowań spektaklu tę rolę miała zagrać Barbara Marszałek), przekonywująca i dowcipna Pani Bruscon, czyli Urszula Gryczewska, czy śpiewająca Dorota Kiełkowicz, jako żona właściciela gospody. W cieniu pozostają Agnieszka Więdłocha (Sara) i Marcin Korcz (Ferruccio) , których role ograniczyły się raczej do partnerowania. Znaczący dla całości spektaklu pozostaje też udział niewidomej Lindy Rojewskiej w roli dotkniętej zieloną kataraktą córki Gospodarza. Widz traci orientację. Co tu jest prawdą, a co fikcją?
“Komediant” to spektakl w treści i w formie prowokujący. Nie jest to jedynie proste wykorzystanie chwytu teatru w teatrze. To pełne pytań i wątpliwości teatralne działanie, które karze zastanowić się, czy aktorstwo to jeszcze misja, czy tylko błazenada? Ta sceniczna zagadka zapewne nie wszystkim przypadnie do gustu. Trzeba to jednak zobaczyć i ocenić. Warto, nawet jeśli ktoś wyjdzie rozczarowany, zbulwersowany, czy znudzony. Jedno jest pewne. Wyjdzie jakiś.
Posłuchaj całego materiału i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
“Komediant”, reż. A. Olsten, Teatr im. Stefana Jaracza w Łodzi | audio (m4a) audio (oga) |
“Komediant” Thomas Bernhard
reżyseria:Agnieszka OLSTEN
przekład Jacek ST. BURAS
scenografia i kostiumy Joanna KACZYŃSKA
muzyka Kuba SUCHAR
reżyseria światła Robert MLECZKO
OBSADA:
Bruscon, komediant Agnieszka KWIETNIEWSKA/gościnnie/
Pani Bruscon, komediantka UrszulaGRYCZEWSKA
Ferruccio, ich syn Marcin KORCZ
Sara, ich córka Agnieszka WIĘDŁOCHA
Właściciel gospody Seb MAJEWSKI
Żona właściciela gospody Dorota KIEŁKOWICZ
Erna, ich córka Linda ROJEWSKA /gościnnie/
WIĘCEJ INFORMACJIO KULTURALNEJ ŁODZI I REGIONIE. SPRAWDŹ TEŻ NASZ KALENDARZ WYDARZEŃ. |