To instytucja odpowiadająca za kontrolę finansów Unii Europejskiej. – Mówi europoseł Janusz Wojciechowski. – W 2016 roku rozpoczyna się kolejna kadencja. Rząd, bo to rząd zgłasza kandydata, zgłosił moją kandydaturę. Decydujące znaczenie miał fakt, że byłem w przeszłości prezesem Najwyższej Izby Kontroli. To jest szczególnie preferowana kwalifikacja do objęcia takiej funkcji. Często się zdarza, że szefowie najwyższych organów państw członkowskich obejmują tę funkcję potem w Trybunale – mówi europoseł Janusz Wojciechowski.

Wojciechowski dodaje, że doświadczenie zdobyte w NIK-u może zaowocować na arenie europejskiej. – Ciekawe wyzwanie, bo w Unii Europejskiej są ogromne pieniądze, programy i przedsięwzięcia. Tutaj można też wiele wnieść, bo NIK w Polsce jest silną instytucją o szerokich i głębokich kompetencjach kontrolnych. I tu myślę, że doświadczenie z NIK-u może wiele wnieść do pracy Trybunału – tłumaczy.

Jeśli kandydaturę Janusza Wojciechowskiego zatwierdzi Unia Europejska, będzie on musiał zrzec się mandatu europosła. Zastąpi go najprawdopodobniej Urszula Krupa, lekarka z Łodzi, która była jużeuroposłanką w latach 2004-2009.