Na co komu muzyka w filmie? Spotkanie z Janem Topolskim- muzykologiem i krytykiem filmowym
Mało kto zna się na połączeniu filmu i muzyki tak dobrze, jak Jan Topolski. Kino Szkoły Filmowej postanowiło zorganizować z nim spotkanie, dotyczące właśnie muzyki filmowej.

Czy muzyka powinna być wyłącznie dodatkiem do obrazu i fabuły, czy też świadczyć o pewnej indywidualności? W jaki sposób powinniśmy dodać muzykę do filmu, aby stanowiła ona idealne dopełnienie pozostałych warstw?Na te i wiele innych pytań odpowiedzi postara się znaleźć Jan Topolski, wybitny polski krytyk filmowy i muzyczny. Na co dzień współpracuje z Programem Drugim Polskiego Radia oraz takimi mediami, jak “Kino”, “Ruch Muzyczny”, “Dwutygodnik”, czy “Tygodnik Powszechny”. Jest również współzałożycielem polskiego magazynu poświęconego muzyce współczesnej “Glissando”. Jak przyznaje sam Topolski- kino i muzyka często nijak się do siebie nie mają, jednak istnieją między nimi intrygujące i fascynujące punkty styczne, zbliżenia i filiacje. Kino jako sztuka czasowa i montażowa, muzyka jako narracja i dramat, forma, tempo, barwa, kino o muzyce, muzyka o kinie, filmy muzyczne, muzyka filmowa… Temat jest zaiste rozległy i nadal świeży.
Kontekstem do spotkania będzie projekcja “Nieściszalnych” w reż. Oli Simonssona i Johannesa Stjrna Nilssona – produkcji, która muzykę wykorzystuje w wyjątkowo przewrotny sposób.