Zgierzanin kupował leki, korzystając ze sfałszowanych recept
Do pięciu lat więzienia grozi mieszkańcowi Zgierza, który kupił leki, wykorzystując sfałszowane recepty. Mężczyzna działał nie tylko w Łódzkiem, ale również na terenie innych województw.

48-latek ze Zgierza został zatrzymany za wykupywanie leków na sfałszowane recepty. Osoby, na które były wystawione w ogóle nie istnieją.
Podkomisarz Agnieszka Ciniewicz z łęczyckiej policji: -Łęczyccy policjanci od sierpnia prowadzili postępowanie w sprawie zgłoszonej przez właścicielkę jednej z aptek na terenie miasta. Kobieta podejrzewała, że jeden z klientów posłużył się sfałszowanymi receptami. Wątpliwości farmaceutek wzbudził fakt jednorazowego zakupu dużej ilości leku, który powszechnie jest sprzedawany w bardzo ograniczonym zakresie. Funkcjonariusze ustalili, że recepty, którymi posłużył się klient mimo tego, że są opatrzone oryginalnymi pieczątkami przychodni oraz lekarza są fałszywe. Osoby, na które były wystawione recepty w ogóle nie istnieją. Sam lek, który oszust próbował zdobyć jest lekiem limitowanym, jego wartość na czarnym rynku jest o wiele wyższa niż oferowana w aptece.
Podczas przeszukania w domu mężczyzny policjanci zabezpieczyli też fałszywe dokumenty. Okazało się, że oszust ze Zgierza działał również między innymi na terenie województwa wielkopolskiego. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |