To niezbędna kwota, bo nie chodzi tylko o przetrwanie, ale również o rozwój, mówi radna PO Małgorzata Bartosik. – Dotacje dla teatrów na tym samym poziomie co w poprzednich latach, to trochę mało. Mamy nowe sceny, chcemy zobaczyć więcej premier,chcemy, żeby teatry mogły się rozwijać – tłumaczy radna.

Radni z komisji kultury uznali też, że dla teatru Arlekin w przyszłorocznym budżecie miasta powinno znaleźć się ponad 700 tysięcy złotych. To pieniądze, które byłyby przeznaczone na podwyżki,wyjaśnia radny PiS Bartłomiej Dyba Bojarski. – Podnoszą się wynagrodzenia od dołu, mamy coraz wyższe zarobki minimalne. Pracownicy techniczni i sprzątaczki, choć każda praca jest oczywiście ważna, zarabiają tyle samo, co wybitnej klasy specjaliści. Zrównanie płac jest demoralizujące dla jednostek kultury, w związku z czym wiele osób z tej kultury odchodzi. Tak dalej być nie może – mówi Dyba Bojarski.

Wśród postulatów komisji kultury znalazły się również przyszłoroczne podwyżki dla pracowników domów kultury i muzeów. Na ten cel miałoby być przeznaczonych prawie 800 tysięcy złotych.

O ostatecznym kształcie budżetu zdecyduje cała rada miejska, podczas sesji budżetowej, pod koniec grudnia.