Buahaha nie całkiem wesołe [PISZĘ, WIĘC JESTEM JOANNA SIKORZANKA]
Historia dzieje się na naszych oczach. Zamachy terrorystyczne Państwa Islamskiego w Paryżu i zapowiedź kolejnych w Europie i Stanach Zjednoczonych. W Polsce – nowy parlament i rząd.
![Buahaha nie całkiem wesołe… [PISZĘ, WIĘC JESTEM – JOANNA SIKORZANKA] 1 20130 830fda0eb65441509551020228b443f2](/wp-content/archiwum/files/20130-830fda0eb65441509551020228b443f2.jpg)
Napływające wciąż fale imigrantów i protesty przeciwko ich przyjmowaniu. Podczas gdy prezydent Francois Hollande, tuż po zamachach, które pogrążyły Francję w żałobie, oświadczył, iż uchodźcy będą w dalszym ciągu przyjmowani, gdyż to nie oni winni są tragedii, Polska zaostrzyła swoje stanowisko w tej kwestii, a ulicami wielu miast przeszły marsze protestacyjne. Patrzę w tej chwili na zdjęcie przedstawiające pikietę, jaką zorganizowali narodowcy w Poznaniu przed urzędem miasta stoi dwóch łysawych i siwych mężczyzn, trzymają transparent, na którym napisano – Najazd islamu na Europę to plan masonerii na zniszczenie narodów Europy i chrześcijaństwa. Zresztą, wystarczy wsłuchać się w rozmowy w tramwajach czy autobusach, by nabrać przekonania, że większość z nas ogarnął jeszcze większy strach przed Obcymi. Skąd się on bierze?
Polska ksenofobia jest inna niż ksenofobia w społeczeństwach zachodnich pisze w swym eseju zamieszczonym w Plus Minus Rzeczpospolita i Die Welt Stefan Chwin, prozaik i krytyk literacki – Fundamentem ksenofobii polskiej jest strach przed nieistnieniem. Żadne społeczeństwo zachodnie w swojej historii nie stanęło w obliczu zagrożenia całkowitą zagładą. Ani Francja, ani Niemcy, ani Anglia ani razu nie zniknęły z mapy świata. [] W takim przekonaniu nie ma zresztą żadnych urojeń, bo nad zniszczeniem kultury polskiej także nad fizycznym zniszczeniem Polaków wytrwale pracowały wysoce cywilizowane imperia Austria, Niemcy i Rosja przy prawie zupełnej obojętności społeczeństw zachodnich. [] Ostatnim punktem oporu dla wielu Polaków stał się katolicyzm. Nieszczęściem polskiej historii jest silny zrost uczuć patriotycznych i religijnych, co wpłynęło także na postawę Polaków wobec obcych”, ale tylko ludzie złej woli mogą z tego szydzić. W obliczu zagłady człowiek chwyta się brzytwy. Każdy naród, który znalazłby się w podobnej sytuacji co Polacy, miałby pewnie podobne kłopoty duchowe.
To wiele tłumaczy, owszem, ale czy może usprawiedliwić niektóre zachowania? Won z Polski szmaty szykujcie się na zagładę! Takie napisy pojawiły się niedawno w Limanowej na domach mieszkających tam Romów, zniszczono także ich samochody. Jbać Arabów ! -krzyczeli uczestnicy tegorocznego Marszu Niepodległości, który przebiegał pod hasłem Polska dla Polaków. Śledzę te wydarzenia i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że coś mi to przypomina… Trzeba myśleć o Polsce to hasło z jakim wystąpił, w 1926 roku, Roman Dmowski, tworząc Obóz Wielkiej Polski. Wielki może być naród, który wysoko nosi sztandar swej wiary, cywilizacji i państwowości to cytat z Deklaracji ideowej OWP. Państwo polskie jest krajem katolickim, dlatego bo jest państwem narodowym, a naród nasz jest narodem katolickim to z kolei fragment z dzieła Kościół, naród i państwo Wielkiego Oboźnego. Wielkiej Polski moc to my! krzyczeli młodzi ludzie tworzący Ruch Młodych OWP, szybko rosnący w siłę i w 1932 roku liczący około 120 tysięcy członków. Zjawisku temu poświęciłam swą pracę dyplomową w Instytucie Dziennikarstwa UW i pamiętam z jaką ciekawością czytałam kolejne publikacje, wertowałam roczniki Szczerbca czy Awangardy, znajdując tam opisy przemarszów młodych ludzi w jasnych koszulach, wojskowych pasach z koalicyjkami i mieczykami Chrobrego w klapie lub berecie, którzy wznosili hasła Polska dla Polaków i domagali się wprowadzenia zasady numerus clausus i numerus nullus na uczelniach, przypominając jednocześnie, iż w Polsce są 4 miliony Żydów, które zabierają chleb 4 milionom Polaków Dodajmy do tego organizowany przy pomocy wynajętych pikieterów – bojkot sklepów żydowskich czy żądanie odebrania analfabetom (chodziło o ludność Kresów) głosu bezpośredniego.
Sądziłam, zbierając te materiały, a było to pod koniec lat 70., że to już tylko historia. Ale okazuje się, że i dziś jesteśmy podatni na narodowe hasła, zwłaszcza młodzi ludzie. Wystarczy mała iskra, jakieś wydarzenie, pogłoska i nacjonalistyczna ksenofobia znów jest górą. I na nic zapewnienia organizującej różne akcje Amnesty International, że jesteśmy ze wszystkimi, którzy cierpią z powodu wojen i przemocy; więcej poklasku zdobywają hasła o islamistach kozojebcach i uskrzydla wołanie to idzie nacjonalizm! Dali się ponieść temu uczuciu kilka dni temu uczestnicy spotkania przed wrocławskim ratuszem, którzy protestowali przeciw przyjmowaniu uchodźców do Polski. Jak donosi lokalna prasa z mobilnej sceny organizatorzy, czyli ONR przestrzegali przed gwałtami, zabójstwami oraz rozlewem krwi, a na koniec spalono kukłę Żyda. Kukła w sumie była mała, z gracją oblana benzyną ironizuje jeden z internautów – przecież gdyby rzeczywiście chodziło o Żydów, to by ją spalono przed synagogą
Myślałam o tym oglądając dzień później, w telewizji publicznej, nagrodzony Oskarem film Ida, według niektórych – antypolski. Być może był to rzut na taśmę obecnej ekipy TVP, bo za jakiś czas ten film nie będzie mógł być emitowany w takim kształcie, pokazuje bowiem jak twierdzą niektórzy – nieprawdę. Gdy sięgam po publikacje poświęcone OWP i obserwuję to, co dzieje się dzisiaj, nasuwają mi się inne wnioski, niestety.
I na koniec jeszcze jeden wpis internauty komentarz do naszej rzeczywistości Narodowcy, psia ich mać, w butach i dresach i koszulkach Nike czy Adidasa szytych w Chinach, patrioci! Dżihadyści też potępiają zachodnią kulturę przez IPHONY i w europejskich samochodach. Zero honoru i konsekwencji. Buahahahaha